czwartek, 31 marca 2011

II spotkanie - PRZESZŁOŚĆ miasta - klasa Va z SP1

W dopołudniowych godzinach  22 marca odbyło się II spotkanie programu dla klasy Va ze Szkoły Podstawowej nr 1. To pierwsze merytoryczne spotkanie skoncentrowane było wokół tematyki PRZESZŁOŚCI miasta. Trudny i często uważany za nudny temat rozpoczęliśmy od opowiadania o rodzinnych pamiątkach, które uczniowie przynieśli ze sobą do muzeum. 

To było pierwsze zadanie, które uczestnicy mieli wykonać poza budynkami szkoły i muzeum. Va wywiązała się ze zadania bardzo rzetelnie; uczniowie przygotowali nie tylko notatki z rozmów z rodzicami, ale także wywiady i rysunki. Przyniesione na chwilę do muzeum pamiątki były bardzo różnorodne: bilety z meczów na Stadionie Śląskim, fotografie, pocztówki z różnych lat oraz ich reprodukcje, dokumenty, świadectwa szkolne, odznaczenia, krzyż harcerski, nieużywane już monety, a nawet młynek do kawy. 
 OTO KILKA PRZYKŁADÓW:

 Daniel opowiada o świadectwach szkolnych swojej babci i cioci z lat 1943 i 1962. Wspólnie zastanawiamy się jakie informacje o mieście możemy odczytać z takich dokumentów. Na zaświadczeniach i świadectwach szkolnych znajdujemy nie tylko podstawowe informacje o uczniu, ale także o szkole, w której się uczył. Odczytujemy je między innymi z pieczątek, które na takich dokumentach się znajdują. A jeśli takie dokumenty nas zainteresują możemy szukać informacji np. w książkach, by dowiedzieć czy wypisana na świadectwie szkoła dalej istnieje, czy zmienił się jej patron, a może też i sama nazwa.

***
Magda czyta wywiad ze swoim tatą na temat pamiątkowych biletów z meczów na Stadionie Śląskim. I znowu wspólnie szukamy na biletach informacji, które będą ważne między innymi dla historyka. Na biletach znaleźliśmy więc informację o tym gdzie i kiedy odbył się mecz; kto z kim grał i jaka była ranga tego meczu, któ był organizatorem meczu, a także jak i na ile sektorów podzielony był Stadion Śląski, ponieważ na drugiej stronie biletów znajdował się taki właśnie schematyczny rysunek. Przeprowadzony przez Magdę wywiad dał nam możliwość dowiedzenia się jeszcze więcej o tamtym wydarzeniu.


***

Szymon natomiast przyniósł młynek do kawy, który wbrew pozorom bardzo dużo może nam powiedzieć o losach i przeżyciach jego właścicieli, a także o samym mieście. Najpierw poszukaliśmy napisów i naklejek na tym przedmiocie, które pomogłyby nam dowiedzieć się kiedy powstał młynek, kto i gdzie go wyprodukował. Na tym młynku nie było jednak takiej informacji. Dzięki temu, że Szymon porozmawiał z mamą dowiedzieliśmy się, że był przez używany, w latach kiedy trudno było kupić mieloną kawę. Porozmawialiśmy też o tym, że teraz czesto przedmioty, które były w codziennym użytku są traktowane jako ozdoba. 

***

Po spotkaniu z rodzinnymi pamiątkami przystąpiliśmy do trudnego zadania, które miało na celu odpowiedzieć na pytanie: JAK OPOWIEDZIEĆ HISTORIĘ MIASTA BY BYŁA PRZEDE WSZYSTKIM CZYTELNA? Mogliśmy sobie od razu pozwolić na przystąpienie do szukania odpowiedzi na to trudne pytanie, bo historię Chorzowa Va poznawała już nie tylko w Muzeum dzięki swojej nauczycielce p. Ewie Serwatce.

Klasa została podzielona na dwie grupy:
GRUPA I otrzymała: kalendarium dotyczące historii miasta Chorzowa, narysowaną na planszy poziomą oś czasu oraz teksty i ilustracje dotyczące kształtowania się obecnego miasta Chorzowa. Uczniowie nie tylko mieli ułożyć chronologicznie te informacje na osi czasu, ale przede wszystkim zadecydować gdzie powinny się znajdować informacje tekstowe, gdzie ilustracje, czy napisy ukazujące zmiany nazwy obecnego miasta Chorzowa.


GRUPA II otrzymała: kalendarium dotyczące historii miasta Chorzowa, narysowaną na planszy pionową oś czasu oraz teksty i ilustracje dotyczące powstawania pierwszych zakładów przemysłowych, szkół, kościołów, a także znaczących wydarzeń  dla miasta i jego mieszkańców. Tutaj także uczniowie mieli nie tylko ułożyć informacje i ilustracje chronologicznie, ale zrobić to w taki sposób, by osoba nie znająca historii Chorzowa mogła się z nią zapoznać w sposób prosty i czytelny.


W ten oto sposób powstały nam dwie różne osie czasu, a dla porównania dołożyliśmy jeszcze tradycyjne kalendarium.


OTO EFEKTY PRACY UCZNIÓW kl.VA



Grupy przedstawiły sobie nawzajem  efekty swojej pracy. Oto wnioski Va z pogadanki na temat tego ćwiczenia:
  • w opowiadaniu, przedstawianiu historii bardzo ważne są ilustracje - ich rozmieszczenie nie może zaburzać porządku i czytelności informacji, ale zdjęcia, rysunki itp. są absolutnie niezbędne
  • rozmiar banerów (wys. 200cm, szer.100cm) sprzyja przedstawieniu historii Chorzowa na pionowej osi czasu, ale po pierwsze:  dzieciom może być trudno odczytać informacje na samej górze; po drugie: jeden baner na taką oś czasu to za mało (za duże natłoczenie informacji); po trzecie: taka oś przypomina trochę tradycyjne kalendarium.
  • pozioma oś czasu daje dużo możliwości, jest czytelna. Nie ma możliwości umieszczenia jej na jednym banerze, więc trzeba ją rozciągnąć na 3 lub 4 stojące obok siebie banery. Dzięki temu będzie mieć 3 lub 4 metry długości, a informacje będzie można posegregować i dać więcej ilustracji
Po tak niezwykle cennym podsumowaniu ćwiczenia zadaliśmy sobie jeszcze pytanie GDZIE MOŻNA SZUKAĆ INFORMACJI O HISTORII CHORZOWA? To bardzo ważne nie tylko dla swojej wiedzy, jeśli ktoś zainteresuje się dziejami swojego miasta, ale także przy wykonywaniu różnych zadań domowych, przygotowywaniu się do konkursów, a także sprawdzianów. Uczniowie dostali więc ulotki ze wskazówkami w jakich wydawnictwach szukać takich informacji  oraz wybranymi tytułami i wizerunkami okładek, książek mówiących właśnie o historii Chorzowa. Ponadto mieliśmy możliwość przeczytania krótkich artykułów z gazety codziennej "Polonia" z 1927 roku. Na przykładzie tego źródła historycznego poznaliśmy wartość dawnej prasy, w której znajduje się wiele  szczegółowych informacji o mieście i jego mieszkańcach.

Spotkanie zakończyliśmy przyjrzeniem się projektom graficznym wystawy banerowej. Nie mogło zabraknąć także omówienia zadania na spotkanie kwietniowe.
Pierwsze z trzech głównych spotkań programu "Moje miasto - moje miejsce?" z udziałem klasy Va z SP1 okazało się bardzo owocne i konkretne. Uczniowie pracowali równo i nie bali się wypowiadać zauważonych prawidłowości, czy sugestii. Spotkanie o przeszłości miasta pokazało, jak wiele cennych uwag możemy wprowadzić w życie, by efektywnie opowiadać o historii.
Relacja z II spotkania klasy IV b ze Szkoły Podstawowej nr 15 oraz opis zadania na kwietniowe spotkanie wkrótce.

środa, 23 marca 2011

Projekty banerów

Materialnym efektem programu edukacyjnego "Moje miasto - moje miejsce?" ma być mobilna wystawa banerowa o historii Chorzowa. Od marca do czerwca będziemy wspólnie  pracować nad jej wyglądem i treścią. Pracownicy muzeum przekażą swoją wiedzę, artysta plastyk pomysł na jej aranżację, a uczestnicy programu najważniejszy składnik tej pracy - sposoby opowiadania historii tak, by trafiała do ich rówieśników. Wystawa powstaje więc w konkretnym celu - chcielibyśmy, aby od nowego roku szkolnego (2011/2012) była wypożyczana do chorzowskich szkół. W ten sposób uczestnicy programu wpłyną na edukację swoich kolegów i rówieśników. Skoro wystawa dotycząca tak trudnego tematu jakim jest historia miasta ma przemawiać do młodych ludzi to młodzi ludzie muszą też mieć konkretny wpływ na jej wygląd, a także i treść.

Uczestnicy programu będą mieli wpływ przede wszystkim na to w jaki sposób opowiedzieć historię miasta w sposób atrakcyjny i czytelny, ale także na jej same opracowanie graficzne.

Historia Chorzowa zostanie przedstawiona na kilku wolnostojących banerach typu roll-up o wymiarach: wys. 200 cm, szer. 100 cm.



Martyna Paluchiewicz - artysta plastyk i grafik przygotowała sześć różnych wstępnych projektów tła do wystawy.  Projekty zostały przedstawione uczestnikom na  drugim spotkaniu, które odbyło się 22 marca. Obydwie klasy okazały się niezwykle jednomyślne. Najpierw jednak przedstawmy przygotowane przez plastyczkę projekty:


 Projekt nr 1


 Projekt nr 2

 Projekt nr 3


 Projekt nr 4


 Projekt nr 5

 Projekt nr 6

Projekty nr 3 i 5 od razu zostały odrzucone. Projekty nr 1 i 2 spodobały się  jednak nie wywołały większego entuzjazmu. Projekt nr 4 zaintrygował motywem miasta oraz ławki i roweru, choć pojawiły się zdania, że może jest za ciemny. Jednak pierwsze wrażenie wskazało, że niezaprzeczalnym (póki co) zwycięzcą jest projekt nr 6. 

Zachęcamy ciągle do dyskusji i zastanawiania się nad tłem, które będzie takie samo dla wszystkich banerów. Wystawa ma przyciągać wzrok, być atrakcyjna dla odbiorcy, ale  musimy pamiętać też o tym, żeby tło dawało możliwość łatwego odczytywania informacji, które na nim się znajdą.

Wkrótce relacje z drugiego spotkania!


niedziela, 20 marca 2011

Wrażenia po pierwszym spotkaniu

Klasa Va ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Chorzowie przesłała kilka wypowiedzi dotyczących wrażeń po pierwszym spotkaniu. Z wielką radością pozwalamy je sobie tu zamieścić.


Magda:
„Na początku byłam bardzo zdziwiona, że akurat nas wybrali. Wiem, że jesteśmy super klasą, ale nie wiedziałam, że aż tak. Bardzo polubiłam panią Magdę i Izę, zwłaszcza że mają na imię tak jak ja, czyli Magda Izabela. Myślałam, że spotkanie będzie nudne, ale jednak się myliłam.”

Kuba:
„Moim zdaniem spotkanie muzealne było ciekawe. Zachwyciła mnie wystawa harcerska. Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Zainteresowała mnie też historia Królewskiej Huty, czyli dzisiejszego Chorzowa.”

Justyna:
„Moje pierwsze wrażenie ze spotkania w muzeum było bardzo przyjemne. Lubię poznawać historię Europy i Polski. Panie prowadzące opowiedziały nam o celach projektu. Mamy pierwsze zadanie domowe – przynieść jakąś ciekawą pamiątkę związaną z Chorzowem i opowiedzieć o niej”. 

Iwona:
„ Pani opowiadała nam m.in. o harcerzach w Chorzowie. Na wystawie najbardziej podobały mi się mundurki.”

Szymon:
„Gdy mieliśmy pierwszą lekcję muzealną, pani Magda rozdała nam teczki z identyfikatorami. Bardzo mi się podobały zdjęcia harcerzy i harcerek.”

Paulina M.:
„Na spotkaniu organizacyjnym bardzo mi się podobało. Są tam miłe panie. Pani Magda opowiadała co nieco o Chorzowie, a mnie bardzo interesuje historia Śląska. Ciekawa jestem, co będziemy robić na następnych spotkaniach. Mam nadzieję, że dalej będzie tak interesująco.”

Dawid:
„ Chorzów zmienia się na naszych oczach. Jak powiedział założyciel skautów Robert Baden Powell „Spróbujcie zostawić ten świat trochę lepszy, niż go zastaliście”. Chciałbym, żeby w naszym mieście wybudowano nowy stadion dla „Ruchu” i więcej boisk miejskich. Wydaje mi się, że ten program będzie fajny. PS Herbatka była dobra…”

Paulina G.
„ Dowiedziałam się, ze kiedyś mundurki harcerskie szyły mamy i dlatego jedna kieszonka była niżej niż druga. Rozmawialiśmy też o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ta lekcja bardzo mi się podobała”

Arek G.:
„ W sali związanej z harcerstwem były zdjęcia i kalendarz kieszonkowy pewnej harcerki, która, gdy wybuchła II wojna światowa, miała swoje urodziny, lecz tydzień później zginęła.”

Przemek:
„Najbardziej spodobało mi się, że na następnym spotkaniu ktoś nas odwiedzi. Nie mogę się doczekać następnego spotkania. Postaram się przynieść jakieś pamiątki”.

Nicola:
„Zdziwiło mnie, że pani Magda wie prawie wszystko o naszej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Czeka mnie trudne zadanie. Muszę poszukać pamiątek związanych z Chorzowem.”

Agnieszka:
„Na początku nie wiedziałam, o co w tym programie chodzi, ale po pierwszym spotkaniu już rozumiem. Nasz Chorzów zmienia się na naszych oczach. Np. nasza szkoła nie miała dużej sali gimnastycznej, a teraz już ma - nowoczesną salę. Zmieniają się nazwy ulic, np. Chopina nazywała się kiedyś Szopena, a jeszcze wcześniej też Chopina. Moim zdaniem w Chorzowie jest za dużo banków, a za mało sklepów i to się powinno zmienić. Myślę, że będzie miło spotykać się z paniami Magda i Izą. Bardzo je polubiłam.”


II spotkanie odbędzie się 22 marca - rano nad różnymi sposobami przedstawiania historii miasta  będą pracować uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1, po południu klasa IV b ze Szkoły Podstawowej nr 15.